Ja nie wiem, jak on zdołał dokonać tego wszystkiego w
ciągu jednej dekady! Mówię o Piotrze Sarminim. Kiedy przyjeżdżał na desce do
SOS-u (rzadziej niż codziennie), sprawiał wrażenie wyluzowanego. A tutaj taka
mobilizacja!
Najpierw
został rekinem biznesu. Jeszcze w czasach licealnych (2012-2013) wymyślił i
wprowadził w życie unikatowy projekt LONG TRIP. W ramach projektu powstał
najdłuższy tor skimboardowy w Polsce, a także wypożyczalnia longboardów i
sklep. Pozyskał dla tego projektu partnerów biznesowych i sponsorów. Napisał
oferty dla klientów i teksty promocyjne. Nawiązał kontakty z mediami.
Współpracował z właścicielami i menadżerami najpopularniejszych w stolicy
miejsc rekreacyjnych i klubów (Plaża Wilanów, Miasto Cypel, Temat Rzeka).
Przez
dwa lata (2013-2015) prowadził stronę internetową www.longboardmania.pl. Zamieszczał tam wywiady, recenzje i artykuły o tematyce sportowej. Wspierał organizację „sportowych”
gier miejskich (żyłkę redaktorską szlifował zresztą już w SOS-ie, administrując
jego nieformalnym profilem fb). Doświadczenie redakcyjne przydało mu się
podczas uniwersyteckich studiów na wydziale filologii polskiej (2014-2017). Został
wtedy na jeden rok akademicki (2015/2016) redaktorem naczelnym czasopisma
„UWAŻAJ”. Był to ambitny magazyn społeczno-kulturalny studentów polonistyki o kilkutysięcznym
nakładzie. Piotr zdobył od władz uniwersyteckich dofinansowanie na rozwój
„UWAŻAJ” (kilkanaście tysięcy złotych!). Starał się prowadzić zespół w stronę
profesjonalizmu. Zapełniał łamy tekstami wydziałowych indywidualności.
Odkrył też w sobie żyłkę nauczycielską. Jeszcze w
czasie studiów zaczął udzielać korepetycji. Od roku 2019 prowadzi w firmie
„Galileusz” autorskie zajęcia przygotowujące uczniów do egzaminu ósmoklasisty i
egzaminu maturalnego. Rok później podjął się pracy nauczyciela języka polskiego
w prywatnej, dwujęzycznej szkole podstawowej „Wonderful Years School”. Również
od 2020 r. bierze udział w działaniach BAGATELI 6K. Jest to prywatna szkoła
językowa i zarazem eksternistyczna placówka edukacyjna, skoncentrowana na
potrzebach uczniów przygotowujących się do egzaminów państwowych.
Jakimi metodami pracuje Piotr? Sięgnąłem po zamieszczone w sieci opinie:
„Uczęszczałem na zajęcia grupowe prowadzone przez Pana Piotra w szkole „Galileusz” od września do maja. Były to najlepsze lekcje polskiego, jakich doświadczyłem. Zabawne gry, wciągające dyskusje, interaktywne quizy, nacisk na kreatywne pisanie. Bardzo dobrze wspominam te zajęcia. Szczerze polecam!”
„Pan
Piotr pomógł synowi w przygotowaniu do egzaminu ósmoklasisty z języka
polskiego. Szczególnie warto podkreślić profesjonalne podejście, dużą
elastyczność pracy dostosowaną do potrzeb dziecka, dodatkowe prace domowe - zawsze
sprawdzone i opatrzone komentarzem, a także wyjście poza standardowe nauczanie
szkolne i stworzenie atmosfery do samodzielnego myślenia. Warto dodać
umiejętność zbudowania dobrej relacji z synem.”
Najnowsza (2023) inicjatywa edukacyjna, w której „Pan Piotr” bierze udział, to zarządzany przez spółkę Come True Sarmini&Kisiel kanał Youtube „www.miedzypunktami.pl” czyli „interaktywna droga do egzaminu ósmoklasisty”.
Pisze namiętnie, prawie od zawsze. Posługuje się
słowem równie sprawnie jak deskorolką. Bez problemu poprowadzi bloga. Jego blog
„Czarny kajet” (istnieje od 2017 roku) zahacza o „tematykę miejską i zbiera
skrajne doświadczenia pokolenia milenialsów”. Poemat? Gotowe („Mięsopust”, 2021). Proza?
Proszę bardzo. Zaraz, zaraz. Proza? Tak. Piotr Sarmini opublikował dwie
książki. Pierwsza z nich to debiutancka powieść „Bez przekazu” (2018). Jej
akcja dzieje się w Polszawie. Trójka bohaterów spotyka się na drodze
poszukiwania tożsamości i budowania karier. Krytycy pisali o awangardowych
poszukiwaniach językowych i próbie opisu aktualnej psychosfery pokolenia lat
90. Książka jest atrakcyjna również dla miłośników hip-hopu, gdyż zawiera wiele
nawiązań do muzyki i kultowych postaci warszawskiej sceny hip-hopowej. Uzyskała
wyróżnienie w konkursie literackim im. Bolesława Faca. Sam autor określa ją
jako pop-awangardową.
W roku 2023 ukazała się rzecz zatytułowana „Uchodząc”. W materiałach promocyjnych czytamy:
„Oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o rozdzielonych granicami i wojną braciach, których połączyć mogą tylko wiara i determinacja. Kiedy warszawski pisarz Nikodem Nagi kontempluje sukces ostatniej powieści, jego przyrodni brat z Syrii walczy o życie w znojach uchodźczej podróży przez południe Europy.”
A tu ocena literaturoznawcy, profesora
Tomasza Mizerkiewicza:
„Świetnie wypada ten pomysł na
autotematyzm, gdzie powstającą książkę komentuje brat Syryjczyk. Książka jest
bardzo zabawna, jest undergroundowa w najlepszym tego słowa znaczeniu,
bezkompromisowa, bezczelna, zuchwała - tak teraz tego brakuje.”
Jak to jest być
pisarzem-milenialsem? Piotr widzi to tak:
„Każdy człowiek jest z natury leniwy. Pisarz dzisiejszy, dla którego wyrażanie siebie i rejestracja obserwowanych zjawisk nie jest koniecznością, jaką musiała być dla Horacego i Herodota, a ekstrawagancją, jest tej leniwości najjaskrawszą emanacją. Współczesny świat nie oczekuje pisarzy, ma już dość labiryntów narracji, w których łatwo się pogubić; każde dodatkowe pióro zwiększa jedynie powszechny niepokój. Pisarz nadaktywny tworzy zagrożenie, szczególnie wśród kolegów.”
Piotr Sarmini. Przedsiębiorca. Piarowiec. Nauczyciel. Pisarz. Człowiek nadaktywny.
No,no,no...!
OdpowiedzUsuńBrawa Sarmini!
OdpowiedzUsuń