To właśnie w tym roku na ekrany kin weszły dwa kultowe filmy. Mam na myśli „O-bi o-ba” Piotra Szulkina i „Nadzór” Wiesława Saniewskiego.
W 1985 „Depeche Mode” grali na Torwarze.
Zbigniew Religa dokonał pierwszej udanej transplantacji serca. Sfinalizowano proces zabójców księdza Jerzego Popiełuszki. Karę poniósł jednak miecz, a nie ręka.
W tym roku do więzienia trafili też Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Adam Michnik. Skazano dwóch wikariuszy z Włoszczowej. Popierali młodych, którzy umieścili krzyże w salach swojej szkoły. Do Warszawy zjechali przywódcy państw Układu Warszawskiego. Zapachniało starzyzną.
Rząd generała Wojciecha Jaruzelskiego wycofał się z drastycznych podwyżek cen. Premierem został potem Zbigniew Messner. W Krakowie rozpoczął działalność Ruch „Wolność i Pokój”.
W SOS-ie kończyła się pionierska epoka Jacka „Jaca” Jakubowskiego. Ośrodek przejął po nim Michał Olszański.
Nie powiem, abym pamiętał dokładnie rok 1985. Lata osiemdziesiąte zlały się w mojej głowie w jedną całość. Składają się na nią stratowane przez ZOMO nadzieje solidarnościowego karnawału, nieustanne organizowanie potrzebnych do życia artykułów, wszechobecna szarość, ale też i uroki wewnętrznej emigracji. Kiedy jednak zobaczyłem na stronie „Warszawski Zaułek” fotografię przedstawiającą przystanek autobusowy w Alejach Jerozolimskich obok hotelu „Forum” (w tamtych czasach ani przystanek, ani rondo nie miały swojej nazwy), ożyły wspomnienia. Jak się okazuje, nie tylko moje…
Siódemka sosersów. Co robili w roku 1985?
Krzysztof ma 28 lat. Rozstał się właśnie z miejscem pracy, którym był… Szkolny Ośrodek Socjoterapii (w 1979 zdał w SOS-ie maturę). Już wkrótce podejmie pracę przy ulicy Hożej, a z ukazanego na zdjęciu przystanku będzie jeździł do domu.
Ja mam 22 lata. Studiuję historię (zakładając, że fotografia pokazuje jesień 1985, jestem na czwartym roku). Moim studiom towarzyszy przekonanie, że nigdy nie będę nauczycielem. W roku 1992 zacznę uczyć w SOS-ie. I ten proceder uprawiam do dziś.
Kamil (8 lat) chodzi już do podstawówki. Warunki, w których mieszka, zmuszają go do palenia w piecu kaflowym. Właśnie został sam. Za kilka lat trafi do SOS-u.
Ania (7 lat) wierzy, że zostanie zakonnicą. Na przystanek vis a vis Rotundy przyjeżdża i będzie przyjeżdżać autobusem 175. Zakonnicą nie zostanie, ale uczennicą SOS-u owszem.
Agnieszka (6 lat) właśnie kroczy dumnie do „zerówki”. Jest przekonana, że szkoła to fajna rzecz. Bardzo szybko się z tego przekonania wyleczy. Po dziesięciu latach będzie już w SOS-ie.
Łukasz przychodzi właśnie na świat i nie zna na razie swoich przekonań. Sosersem zostanie na początku XXI wieku.
Michał jeszcze się nie urodził. Będzie musiał poczekać, aż dorosną jego rodzice (na razie mają po 13 lat). SOS ukończy w roku 2018.
Jeden rok, siedmiu ludzi, jeden SOS. I całe bogactwo życia.
Fotografie pochodzą z zasobów Internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz