W
prehistorii SOS-u pojawia się cała galeria barwnych postaci. Wiele opowieści z
tamtych czasów prowadzi nas do postaci szczególnie wyrazistej - do Andrzeja
Jaczewskiego. Trudno jednak ukonkretnić jego udział w początkach SOS-u. Nieco
światła rzucił na tę sprawę Ojciec Założyciel. W opublikowanej ostatnio książce
(Jac Jakubowski, Sytuacja edukacyjna,
Grupa TROP, Warszawa 2022) pisze, że Jaczewski kierował Poradnią Higieny
Szkolnej (w innych przekazach ta placówka pojawia się jako Stołeczna Poradnia
Medycyny Szkolnej). Poradnia mieściła się przy ulicy Nowogrodzkiej, w
niewielkim budynku, stanowiącym część zabudowy Szpitala Dzieciątka Jezus.
Kierownik przychodni udostępnił zagracony strych tego budynku grupie młodych
psychologów, zapalonych do pracy z trudną, zagrożoną uzależnieniem młodzieżą. W
1972 roku na strychu powstał klub (w niektórych relacjach pojawia się nazwa
„Nasz Klub”). Już wkrótce klub kipiał twórczością. Fatalne doświadczenia jego
podopiecznych, związane z próbami powrotu do oficjalnego systemu szkolnego, doprowadziły
autorów przedsięwzięcia do pomysłu utworzenia własnej szkoły. Andrzej Jaczewski
miał plan: trzeba powołać do życia oddział przyszpitalny, a przy nim powstanie
szkoła. I ten plan zrealizował. Łatwo powiedzieć „zrealizował”. Każdy, kto wie
cokolwiek o decyzyjnej inercyjności epoki gierkowskiej, będzie miał świadomość,
jakie to było trudne. A przecież sam Jaczewski nie należał do pokornych funkcjonariuszy
PRL-u. Co najmniej dwa razy trafił do grona wyklętych…
Kiedy
wybuchła II wojna światowa miał dziesięć lat. Uczył się na tajnych kompletach. Wstąpił
do Szarych Szeregów. Po wojnie uczestniczył w odbudowie struktur harcerskich.
Zaangażował się również w działalność podziemną w tzw. Grupie Krzysztofa. Aresztowany
i sądzony (w tym procesie zapadły trzy, a wykonane zostały dwa wyroki śmierci).
Po zwolnieniu z więzienia ukrywał się, aż do amnestii w 1947 r. Potem wrócił do
pracy harcerskiej. Został hufcowym w Inowrocławiu, później na warszawskim Żoliborzu.
Ale nie było mu po drodze z demolowaną przez stalinistów organizacją młodzieżową. W 1949 r. usunięto go ze Związku Harcerstwa Polskiego. Nie
zmieścił się w oficjalnym nurcie życia społeczno-politycznego.
Podejmując się
badań nad seksualnością, Jaczewski przekroczył również tabu
społeczno-obyczajowe. Stał się (obok Mikołaja Kozakiewicza, Michaliny
Wisłockiej i Kazimierza Imielińskiego) współtwórcą polskiej seksuologii. Jako
jedyny z profesjonalnych recenzentów „Sztuki kochania” Wisłockiej, przewidział
wielki sukces tej książki. A sprzedała się ona w nakładzie siedmiu milionów
egzemplarzy! Jej autorkę przez wiele lat odsądzano jednak od czci i wiary. W tamtych czasach seksuologów traktowano jako, mniej lub bardzie groźnych, zboczeńców. W tym przypadku odium obciążało również recenzenta.
Podjęcie tematyki seksualności było,
w przypadku młodego lekarza, logiczną wypadkową wykształcenia, zainteresowań i
drogi zawodowej. Ukończył studia medyczne, uzyskując specjalizację drugiego
stopnia w dziedzinie pediatrii i medycyny szkolnej. Kierował oddziałem pediatrycznym
szpitala powiatowego w Gorlicach. Przez wiele lat pracował jako lekarz szkolny
w XLI LO im. Joachima Lelewela w Warszawie. W 1956 roku wrócił do pracy
harcerskiej i kontynuował ją do 1985 roku. Prowadził w Akademii Medycznej (pod kierunkiem
profesorów Władysława Szenajcha i Zofii Lejmbach) badania nad rozwojem i
wychowaniem seksualnym dzieci i młodzieży. Skończyły się one doktoratem. Potem
przyszedł czas na habilitację. Od 1962 roku prowadził w Wydziale Pedagogicznym
Uniwersytetu Warszawskiego wykłady z higieny szkolnej. Zainicjował i zorganizował
Katedrę Biologicznych Podstaw Rozwoju i Wychowania. W ramach tej katedry,
będąc jej kierownikiem, prowadził przez dziesięć lat seminaria dla wykładowców swojego
przedmiotu na innych uczelniach. Zredagował, wielokrotnie wznawiany, podręcznik
akademicki biologicznych podstaw rozwoju i wychowania. W 1989 roku uzyskał tytuł
profesora nauk humanistycznych. Przez 17 lat pracował też jako wykładowca w
uniwersytecie w Kolonii. Popularyzował tam wiedzę o metodach pedagogicznych
Janusza Korczaka.
Droga Jaczewskiego, to nie tylko
praktyka lekarska, praca z młodzieżą i kariera naukowa. Jego wielką misją była
popularyzacja wiedzy biomedycznej, seksuologicznej i pedagogicznej. Organizował
odczyty dla rodziców. Od 1960 r. przez 28 lat prowadził w Telewizji Polskiej
comiesięczne audycje dla szkół w ramach nauki o człowieku, w tym cykl „Sprawy 15-latków”. Od połowy lat 60., na
łamach miesięcznika PCK „Jestem”, publikował przez niemal trzy dekady felietony
z cyklu „Kultura seksualna”. Pod koniec życia sięgnął po nowocześniejsze
narzędzia: blog „Cicer cum caule” i podcasty na facebookowym fanpage’u!
Wydał 39 książek, z czego część
była wielokrotnie wznawiana i tłumaczona na języki obce. W 1970 roku pojawiła się pionierska monografia „Erotyzm dzieci i młodzieży”. Prawdziwymi hitami stały
się książki popularne „O dziewczętach dla dziewcząt”, „O chłopcach dla chłopców”
i „O dojrzewaniu”. W 2014 roku ukazała się pozycja podsumowująca jego pracę i
badania: „Seksualność dzieci i młodzieży. Pół wieku badań i refleksji”.
W ciągu swego życia wiele razy odegrał rolę prekursora. Podczas praktyki lekarskiej w Gorlicach użył, jako pierwszy w Polsce, metody kroplówki w leczeniu małych dzieci. Jako szkolny lekarz w „Lelewelu” prowadził pionierskie lekcje uświadamiania seksualnego. W tym czasie zwrócił uwagę na „postępującą dysharmonię pomiędzy przyspieszonym dojrzewaniem biologicznym i seksualnym młodzieży przy równoczesnym opóźnieniu jej dojrzewania psychicznego, co nazwał „zjawiskiem rozszczepienia dojrzewania”. W końcu lat 60. wspierał utworzenie pierwszej w Polsce poradni rodzinnej dla młodzieży, zajmującej się poradnictwem seksuologicznym, antykoncepcją oraz zwalczaniem uzależnień. Pokierował tą poradnią (to ona stała się kolebką SOS-u). Prowadził w niej badania naukowe, m.in. na temat przyczyn samobójstw młodzieży szkolnej. Opracował „koncepcję całościowego ujęcia zjawisk patologii i niedostosowania społecznego”. Teoria ta wzbudziła zainteresowanie za granicą. Badania jednak przerwano. Tak, czy inaczej, Jaczewski do dziś uznawany jest w pedagogice za autora teorii rozszczepienia dojrzewania i teorii wirażu rozwojowego.
Był założycielem i prezesem
Towarzystwa Zdrowia Seksualnego. Już na emeryturze zorganizował pierwsze w
Polsce Podyplomowe Studium Wychowania Seksualnego (przy Wydziale Pedagogicznym
UW). Został pierwszym kierownikiem tego studium. Prowadził, jako jeden z
pierwszych, wykłady „na odległość” za pośrednictwem kanału edukacyjnego
„Edusat”.
Wśród licznych nagród i odznaczeń,
które zdobył, na uwagę zasługuje przyznana mu przez koloński uniwersytet „Human
Award 2016”, w uznaniu jego wkładu dla rozwoju społeczno-emocjonalnego i dla wartości, jakimi można żyć, tworząc związki wzajemności: między Zachodem,
Wschodem, Północą i Południem, ludźmi młodymi i starymi, osobami sprawnymi i
niepełnosprawnymi, ludźmi żyjącymi w potrzebie i w wygodzie.
Pełen radości życia, ostatnie swoje lata spędził w swoim domu w Ropkach, w Beskidzie Niskim. Utrzymywał cały czas kontakty z przyjaciółmi. Pracował. Andrzej Jaczewski. Człowiek, bez którego SOS by nie powstał albo miałby zupełnie inny kształt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz