sobota, 15 października 2022

Długie trwanie

„Ile razem dróg przebytych, ile ścieżek przedeptanych?” - pytał swego czasu słowami Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Marek Grechuta. Powody, dla których dwoje ludzi trwa razem przez całe lata, budzą często w otoczeniu różne, mało delikatne przypuszczenia. Inni mówią najczęściej: „chcą wychować dziecko”, ,mają duży kredyt w banku” albo po prostu: „przyzwyczaili się”. Na ogół prawdziwe powody owego długiego trwania pozostają dla  otoczenia ukryte… „17 lat po ślubie, 23 pod jednym dachem” - meldują Ania i Tomek.

Poznali się przed laty w SOS-ie. Byli w różnych klasach. Maturę zdawali w roku 2000. Nie od razu stali się parą. Ale jeśli ja umiem odliczać 23 lata, musiało się to zdarzyć jeszcze przed maturą. Od tego czasu minęło lekko licząc 8000 dni. Wyobraźcie sobie, ile to oznacza wydarzeń powtarzalnych: rozmów (przeradzających się czasem w kłótnie), posiłków, wyjść do pracy, infekcji. Dodajmy do tego problemy i obowiązki albo obowiązki i problemy. Monotonia nie każe długo na siebie czekać. Rutyna czeka za to na każdym kroku. Dają znać o sobie gorsze strony naszego „ja”. Jak podtrzymać w takich realiach początkową fascynację? Jak zachować pierwotną bliskość? „To nic, przecież dobrze wiesz, jak jest trudno chronić miłość w nas” - śpiewał kiedyś Janek Kelus.

Tak naprawdę nic nie wiem i nie mam prawa wiedzieć o ich codzienności. Co ja mogę? Mogę zajrzeć na facebooka. Jeśli rzecz rozpatrywać od tej strony, Ania i Tomek przebywają w zupełnie innych rejonach. Tomek zajęty jest nieustająco pożerającym siły oraz czas treningiem i przygotowaniami do kolejnych wyścigów triatlonowych. IRONMAN to zaiste morderczy triatlon: trzeba przepłynąć 3,8 km, przejechać na rowerze 180 km, a następnie przebiec dystans całego maratonu (42,2 km).Wciąż robi postępy. W maju 2022 roku napisał:

„Dla mnie, amatora sportów wytrzymałościowych, była to idealna okazja, aby zbudować fundament do opowieści dla wnuków w 2049. Dziadek w 2022 był na Mistrzostwach Świata IRONMAN St. George. Nie tylko był, ale ukończył zawody na 900 miejscu, będąc lepszym od 2500 zapisanych zawodników z całego świata. Dziadek Torped walczył z cholernie zimną wodą, płynąc prawie 4 km w pękniętych okularkach pływackich, walczył z huraganem, olbrzymimi przewyższeniami na rowerze i podczas biegu, a wszystko to okraszone było temperaturą 30 °C.”

Ania pozostaje bliżej sfery publicznej. Sympatyzuje mocno z radykalnym nurtem ruchu kobiet. Podsuwa swoim znajomym lektury odnoszące się do sytuacji kobiet w społeczeństwie, sytuacji niezmiennie trudnej. Zamieszcza sporo krytycznych materiałów o księżach.  Proponowane przez nią książki dotyczą często problematyki psychologicznej. Chętnie dzieli się ze znajomymi swoimi fascynacjami muzycznymi.

Patrząc nadal mocno zzewnątrz, widzi się w Ani i Tomku wiele wspólnego. Oboje mają niespożytą ilość energii i nieustającą potrzebę ruchu. 

Oboje są uparci. To cecha w związku chyba niełatwa, ale konieczna, żeby realizować zamierzone cele. Dysponują również ogromnymi zapasami życzliwości. Pozostają w gotowości do niesienia pomocy. SOS również ich pomocy w ostatnich  latach doświadczył. Są w niewymuszony sposób sympatyczni, a to dziś raczej rzadkie. Ładni też są (nie ściemniam, patrzcie na fotografie). No i nie „pozostają w związku z użytkownikiem”, tylko trwają w małżeństwie. Jak napisała Ania: „nie jest łatwo, ale zawsze warto”.


Fotografie zostały zawłaszczone z profilu fb Ani i Tomka.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz