Czy ktoś z Was przyglądałby się
bezczynnie, jak umiera jego syn albo córka? Odpowiedź na to pytanie wydaje się
oczywista. Każdy rodzic - powiecie (no, może prawie każdy) - poświęci cały swój
czas i siły, wykorzysta wszystkie kontakty i środki, żeby uratować dziecko. A
jednak nie w każdym przypadku jest to możliwe. Istnieje śmiercionośna choroba, której
nie zawsze jest się świadomym, której objawy niekoniecznie na nią wskazują i
która jest na tyle stabuizowana, że nie umiemy o niej mówić. Ta choroba to
depresja. „Depresja u nastolatków to podstępny gracz. Kidnaper bez
twarzy, który drobnymi kroczkami, acz metodycznie i wyjątkowo skutecznie,
uprowadza twoje dziecko z twojego życia. Trwa to długo, nawet kilka lat. Jeśli
w porę się nie zorientujesz, stracisz dziecko bezpowrotnie” - mówi Rafał
Szymański, ojciec osoby z depresją. - „Każdego roku znika w Polsce
jedna średniej wielkości szkoła. To udane próby samobójcze, których, jak podaje
policja, jest średnio jedna dziennie. Polska jest na drugim miejscu w Europie,
jeśli chodzi o samobójstwa nastolatków (…)”.
Rafał (podobnie jak jego bliscy)
borykał się z problemem choroby swojej córki przez całe lata. Gra pozorów i
zaprzeczeń, bluzy z długimi rękawami zakładane w upalny dzień, rezygnacja z
życia towarzyskiego, samookaleczenia (ich pierwszym śladem stały się fioletowe
kropki z gencjany na umywalce), pobyt na oddziale szpitalnym, próba samobójcza…
I tak w kółko. Zadziwiał go brak gotowości do rozmowy o depresji w kręgu
przyjaciół i współpracowników. Klepano go po ramieniu i podrzucano mu tzw. dobre rady. Czuł się
osamotniony. Postanowił jednak wyjść ze strefy niemożności i zrobić coś dla
innych. Opowiedział o sobie i swojej córce (uzyskawszy wcześniej jej zgodę)
podczas konferencji TEDx (format publikowanych w YouTube konferencji, mających na celu popularyzację „idei wartych propagowania”). Wymagało to, jak sam stwierdził
w swoim wystąpieniu, „kurewskiej odwagi”. A efekt, zapytacie? Oddajmy głos
Rafałowi:
„To
było bardzo trudne dla mnie wystąpienie. Starałem się nie ryczeć. Na nagraniu,
które jest w Internecie tego nie widać, ale po tym, jak powiedziałem ostatnie
zdanie nastała głucha cisza, żadnych braw. Stoję i nic nie mówię, z oczu lecą
mi łzy, a gdzieś tam na sali było moje dziecko. Ludzie nie wiedzieli, co mają
zrobić. Poruszyło ich to bardzo.
Po TEDx-ie wydarzyło się bardzo dużo dobrych rzeczy. Do dziś dostaję kilka wiadomości dziennie, kiedyś było ich kilkadziesiąt, od ludzi, którzy pytają mnie o coś albo opowiadają swoją historię i proszą o rady. Najbardziej cieszy mnie, jak czytam, że po obejrzeniu mojego wystąpienia ludzie decydują się iść do lekarza ze swoim dziećmi.”
Maturę zrobił w SOS-ie w roku 1994. Działa w biznesie od 1996. Jako jeden z pierwszych w Polsce projektował strony i sklepy internetowe. Pracował dla międzynarodowych agencji reklamowych. Od 2003 r. wiązał się z wielkimi korporacjami (m.in. Roche, Sanofi, Neckermann, Philips, 3M). Jest praktykiem digital marketingu i social media. Przeprowadził setki kampanii i wdrożeń. Uważa się go za znawcę systemu reklamowego LinkedIn, w ramach którego stworzył autorskie oprogramowanie do skalowania i automatyzacji działań.
W pracy zawodowej (podobnie jak w życiu
prywatnym) ważny jest dla niego człowiek i relacje. Biznes powinien być ludzki.
W tej sytuacji skupił się na nowym modelu w B2B (umowa cywilnoprawna między
dwiema firmami), który nosi nazwę social selling. Polega on na sprzedaży z
wykorzystaniem relacji budowanych za pomocą social media, głównie LinkedIn.
Jest profesjonalistą w każdym calu. W końcu zna social media jak własną kieszeń. Przystępując do działań na rzecz dotkniętych depresją nastolatków i ich rodziców umiał to wykorzystać. Podczas jednego z pobytów swojej córki na oddziale szpitalnym, poznał pozostające w ostrym kryzysie matkę i córkę. Córce pomógł rozkręcić bloga o depresji (blog „Porcelanowe Aniołki”, dziś już nieistniejący). Przygotował stronę, wykupił hosting, pomagał w przygotowaniu wpisów.
„Potem zaangażowałem się w tego bloga jeszcze bardziej, zająłem się rzeczami, na których się znam, czyli marketingiem, promocją i aktywizacją rodziców. Bardzo szybko się to rozrosło, powstała duża grupa na Facebooku, organizowaliśmy spotkania i warsztaty. W zasadzie zrodziła się wokół tego cała minispołeczność. Z tym tematem poszedłem na TEDx, aby pokazać, że osoby wychodzące z kryzysu potrafią pomagać innym.”
Od
czasu wystąpienia na TEDx minęły cztery lata. Po drodze było wiele innych
wystąpień, była też książka Witolda Beresia i Janusza Schwertnera „Szramy. Jak
psychosystem niszczy nasze dzieci” (2020), w której opisano historię jego
córki. Wiele się nauczył, zebrał liczne doświadczenia. Został ekspertem w Komisji
Ekspertów ds. Ochrony Zdrowia Psychicznego w Biurze Rzecznika Praw
Obywatelskich. Pracuje nad zmianą systemu opieki psychiatrycznej w Polsce.
Nie
zapomina o własnym punkcie wyjścia. Depresja to straszna choroba. Warto jednak
wiedzieć, że 67% leczonych nastolatków z niej wychodzi. Rafał walczy. Jest
przekonany o niewielkiej skuteczności kampanii reklamowych („jeden do wielu”).
Najważniejsze są jego zdaniem komunikaty „jeden do jednego”, najlepiej od tzw.
asystentów zdrowienia, którzy sami przeszli przez kryzys zdrowia psychicznego.
Tak, żeby nikt nie został z problemem depresji sam. Również przerażony i
bezradny rodzic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz